1. A czemuż mój Jezus tak ubogo leży?
Ani po królewsku ni w drogiej odzieży?
Znać dlatego, by grzesznika,
czartowskiego niewolnika
od piekła wybawił, przez ubóstwo zbawił.
2. Czemuż nie w pałacach rodzi się Dziecina,
wszak świat, niebo, ziemia Jego: jest dziedzina,
ale w stajence ubogiej,
na sianeczku w ten mróz srogi?:
W kamiennym żłóbeczku zimno Paniąteczku.