1. Ach witajże pożądana perło droga z nieba.
Gdy świat cały upragniony Anielskiego chleba!
W ciele ludzkim Bóg jest skryty
na pokarm ludziom obfity.
Ciałem karmi, Krwią napoi,
by człowieka w chwale Swojej
między wybranymi policzył.
2. Czyliż nie dość, Boskie Dziecię
żeś na świecie z nami,
Ale jeszcze zimno cierpisz między bydlętami!
Malusieńki Jezu w żłobie, co za wielka
miłość w Tobie!
Czyliż nie są wielkie dziwy
w ciele ludzkim Bóg Prawdziwy,
Przyszedł na zbawienie człowieka?
3. O miłości niepojęta, jakżeś wielka była,
Żeś się tu z niebieskiego tronu sprowadziła,
A to do pustej szopiny,
O niesłychane nowiny,
Ach, pokorny Baraneczku,
Twój odpoczynek w żłóbeczku,
Z dalekiej podróży niebieskiej.
4. Niech Ci Jezu, będą dzięki za Twe narodzenie,
bo przez nie zacząłeś nasze sprawować zbawienie.
Miłość, która to sprawiła,
iż Cię do nas sprowadziła,
niech swą iskrą nas zapali,
abyśmy Cię miłowali
teraz i bez końca w wieczności.