1. Czego chcesz od nas, Panie, – za Twe hojne dary? – Czego za dobrodziejstwa, – którym nie masz
miary? – Kościół Cię nie ogarnie, – wszędy pełno Ciebie: i w otchłaniach i w morzu, – na ziemi i w
niebie.
2. Złota też, wiem, nie pragniesz, – bo to wszystko Twoje, – cokolwiek na tym świecie – człowiek
mieni swoje. – Wdzięcznym Cię tedy sercem, – Panie wyznawamy, – bo nad nie przystojniejszej – ofiary
nie mamy.
3. Bądź na wieki pochwalon, – nieśmiertelny Panie: – Twoja łaska, Twa dobroć – nigdy nie ustanie.
– Chowaj nas, póki raczysz, – na tej niskiej ziemi, – jeno zawżdy niech będziem – pod skrzydłami
Twymi.